Metod pozyskiwania dobrego jakościowo ruchu jest mnóstwo. Wśród najpopularniejszych kanałów znajdziemy przede wszystkim te płatne, jak Google Ads czy reklama w mediach społecznościowych. I dla wielu osób jest to wygodna i skuteczna droga na skróty. Nie muszą pracować nad optymalizacją strony pod algorytmy wyszukiwarki. Wystarczy, że przeznaczą na zdobycie ruchu konkretny budżet. Ma to jeszcze tę zaletę, że mogą dopasować targetowanie do swoich potrzeb. A to z kolei ma duże znaczenie w przypadku stron niszowych, skupionych wokół określonych tematów czy promujących konkretny produkt.
Nie ma jednego, złotego sposobu na wzrost oglądalności. Wszystko zależy od tego, jaka to witryna i do kogo jest skierowana. A także od wiedzy, doświadczenia oraz środków i wolnego czasu osoby nią zarządzającej.
Jak zwiększyć ruch na stronie? Prześledźmy najefektywniejsze metody:
1. SEO, czyli optymalizacja strony pod wyszukiwarkę
SEO to jeden z najważniejszych skrótów dla osób prowadzących strony www. W skrócie oznacza dopasowanie ich treści do wymagań wyszukiwarki. Najpopularniejszą jest oczywiście Google i to właśnie jej algorytmy są tu wyznacznikiem. Zalecenia dotyczą przede wszystkim contentu. Od dawna wiadomo, że Google promuje wartościową i unikalną treść. W 2019 roku jeszcze większe znaczenie ma budowanie topical authority. To nic innego jak specjalizacja w danej dziedzinie i tematach pokrewnych. Czyli jeśli nasza strona promuje na przykład oferty pożyczkowe, powinniśmy publikować artykuły związane nie tylko z samymi produktami, ale też np. oszczędzaniem czy prowadzeniem domowego budżetu. Wyczerpujące artykuły wpłyną pozytywnie na ocenę strony przez wyszukiwarkę, a przy okazji zostaną docenione przez czytelników, którzy szukają fachowej i rzetelnej wiedzy.
Poza samą treścią znaczenie ma też oczywiście to, jak strona jest zbudowana. Dlatego warto zadbać o odpowiednie rozmieszczenie słów kluczowych, meta tagi, linkowanie wewnętrzne i zewnętrzne czy hierarchię nagłówków. Bardzo duży wpływ na widoczność w wyszukiwarce ma także szybkość ładowania strony oraz to, w jakim stopniu jest dostosowana do urządzeń mobilnych. Strona musi być wygodna i funkcjonalna.
Warto także zainteresować się nowością w polskim Internecie, czyli wyszukiwaniem głosowym. Pojawienie się Asystenta Google w naszym kraju może zrewolucjonizować sposób, w jaki szukamy informacji w sieci. Jeśli dostosujemy do tego swoją stronę, z pewnością łatwiej będzie nam wyprzedzić konkurencję.
Co jeszcze będzie miało znaczenie w najbliższych miesiącach? Z pewnością bezpieczeństwo użytkowników – tu kłania się oczywiście RODO oraz certyfikat SSL. Z kolei żeby ułatwić pracę robotom indeksującym można wykorzystać narzędzia, które strukturyzują dane na stronie.
2. Google Ads, GDN i reklama w innych wyszukiwarkach
Poza ruchem organicznym wyszukiwarka to także miejsce, gdzie można się promować. Ponownie najpopularniejszym wyborem jest Google Ads (wcześniej AdWords). W niektórych branżach określone hasła potrafią być bardzo dochodowe. Stąd tak duża konkurencja i wysokie stawki. Dlatego nie warto wchodzić w ten temat, jeśli nie mamy doświadczenia. Albo dużego budżetu, który możemy lekką ręką przeznaczyć na testy. Przy stawkach rzędu kilku złotych za kliknięcie bardzo łatwo przepalić nawet tysiące złotych.
GDN to sieć reklamowa Google’a, czyli strony z wpiętym kodem AdSense. Reklamy możemy targetować w oparciu o podobne kryteria, jak w przypadku AdWords.
Google jest najważniejsze, ale nie warto jednak skreślać pozostałych wyszukiwarek, jak np. Yahoo czy Bing. Mimo że ich udział w rynku to niecałe 3,5%, w naszej branży może się to okazać znaczące. Tym bardziej, że rywalizacja o pozycje nie jest aż tak zacięta.
3. Facebook i pozostałe media społecznościowe
Social media wielu osobom zastępują dzisiaj Internet. Zamiast szukać informacji w wyszukiwarce, korzystają z grup tematycznych lub po prostu przeglądają treści, które wrzucają ich znajomi oraz śledzą profile ulubionych marek i korzystają z promocji.
Dlatego jest to także świetne miejsce na promocję swojej strony. Przy niedużym nakładzie czasu i środków możemy zbudować aktywną społeczność – prowadząc grupę lub fanpage. Może to dobrym dodatkiem do strony albo jej uzupełnieniem. Może też po prostu służyć nam jako narzędzie promujące stronę. Dla wielu firm jest to także okazja na wypróbowanie innej komunikacji. W socialu można sobie pozwolić na więcej i zwracać się do odbiorców bardziej bezpośrednio. A to z kolei pozwoli nam lepiej ich poznać i zrozumieć potrzeby.
4. Mailingi
Reklama za pomocą wysyłek do baz mailingowych to trudny, ale wciąż skuteczny sposób. Trudny dlatego, że internauci są już znudzeni otrzymywaniem niechcianych e-maili. Lwia część z nich trafia do spamu i nikt ich nigdy nie zobaczy. Odnalezienie się w takim otoczeniu jest sztuką. Ale jeśli potrafimy przygotować angażujące kreacje i będziemy dobrze targetować swoje wysyłki, stanie się to dla nas wartościowym źródłem ruchu. Pamiętajmy tylko, żeby stawiać na jakość, a nie ilość.
5. Reklama kontekstowa i natywna
Tradycyjna reklama display rzadko przynosi efekty. Szczególnie przy mniejszych budżetach. Można jednak spróbować z reklamą kontekstową. W sieci znajdziemy bez problemu dostawców tego typu rozwiązań. Dzięki temu możemy reklamować się w „przyjaznym środowisku”. Nasze banery pojawią się przy artykułach poświęconych zbliżonym zagadnieniom do naszej branży. W ten sposób łatwo dotrzemy do osób wstępnie zainteresowanych naszą stroną czy usługą.
Wyższy poziom takiego dopasowania to reklama natywna. W tym przypadku przekaz jest zgrabnie wpleciony w stronę, na której się reklamujemy – zarówno graficznie, jak i pod kątem treści. Dobrym przykładem takiej reklamy są poradniki. Dla odbiorcy taki artykuł sponsorowany jest wartością samą w sobie. Dzięki temu zareaguje pozytywniej i chętniej pozna naszą firmę.
6. Programmatic buying i RTB
To kolejny typ reklamy popularny w Polsce w ostatnich latach. To system podobny do Google Ads, ale oparty na innych, zewnętrznych systemach z własną bazą wydawców. Dzięki temu możemy dotrzeć do innych miejsc w sieci. Programmatic oznacza automatyczne prowadzenie kampanii. RTB (Real Time Bidding) to system aukcyjny. Pojęcia te są ze sobą powiązane i często stosowane zamiennie. W tym przypadku reklamodawca ustala na początku warunki promocji. Określa target, do jakiego chce dotrzeć oraz maksymalną kwotę za dotarcie do użytkownika. System analizuje te informacje i decyduje o tym, czyja reklama wyświetli się internaucie. Decydujemy zatem o tym, komu chcemy wyświetlić reklamę, niezależnie od strony, na którą trafi.
Próg wejścia jest tu zazwyczaj dość wysoki, ale przy odpowiednim budżecie może być to całkiem skuteczna alternatywa do reklamy w GDN.
7. Afiliacja
Świetnym źródłem ruchu może być również marketing afiliacyjny. W tym modelu reklamodawcy rozliczają się za efekt, czyli na przykład sprzedaż w sklepie internetowym czy wypełnienie formularza kontaktowego. Cały wysiłek przesunięty jest na sieć wydawców, którzy swoimi sposobami starają się doprowadzić do spełnienia celu kampanii. W związku z tym ruch i wsparcie wizerunku są tu wartością dodaną, za którą nic się nie płaci. Jeśli jakiś wydawca sprowadzi na naszą stronę nawet milion osób, ale cel nie zostanie spełniony, nie otrzyma żadnej prowizji.
8. Katalogi stron, fora i grupy tematyczne
Nie jest to metoda tak skuteczna jak jeszcze kilka lat temu, ale wciąż może przynosić efekty. Tym bardziej, że koszty są tu naprawdę niskie albo nawet zerowe – wystarczy nasze zaangażowanie i czas. Jeśli jesteśmy aktywni, z łatwością zachęcimy do odwiedzenia swojej strony. Szczególnie, gdy wypowiadamy się w miejscach o tematyce zbliżonej do tego, co oferuje nasz serwis.
Na pewno nie warto jednak rejestrować się na forach czy dołączać do grup tylko po to, żeby się zareklamować, zupełnie nie uczestnicząc w życiu danego medium. Takie zachowanie przyniesie odwrotny skutek i użytkownicy raczej zniechęcą się do nas i do naszej strony.
9. Współpraca z blogerami, serwisy skupiające strony
W sieci istnieje sporo miejsc, które skupiają zarówno czytelników, jak i autorów. Z łatwością możemy tam wypromować swojego bloga czy stronę tematyczną. W zależności od serwisu nasze nowe artykuły będą pojawiać się automatycznie albo musimy je dodawać ręcznie. Warto jednak poświęcić czas, ponieważ możemy w ten sposób zbudować dobre źródło ruchu na lata. Liczba wejść nie będzie znaczna, ale za to mamy pewność, że będą to osoby zainteresowane.
Co więcej możemy też odwiedzać czy oceniać strony innych. Dzięki temu zyskamy sporo dobrych inspiracji, a nawet pozyskamy interesujące kontakty z branży.
10. Youtube i Instagram
Treści zamieszczane na YouTube często wyświetlają się na pierwszych miejscach w wynikach wyszukiwania (w końcu Google kupiło ten serwis w 2006 roku). Dlatego warto wrzucać tam filmy związane z naszą stroną. A jeśli już to robimy, zadbajmy o szczegółowy i adekwatny opis.
Warto także zainteresować się Instagramem i podobnymi serwisami. Internauci o wiele chętniej oglądają obrazki niż czytają. A jeśli będziemy wrzucać interesujące materiały wysokiej jakości, z pewnością to docenią. Takie konto ze zdjęciami może znakomicie wesprzeć naszą markę oraz dodać jej uroku i charakteru.
11. Aktywność poza stroną, budowanie swojej marki, artykuły eksperckie
Wydaje się, że uczestniczenie w blogosferze i komentowanie wpisów innych to zajęcie dość jałowe, które w dodatku nie przystoi większym, poważniejszym firmom. Przynajmniej jako sposób na pozyskanie ruchu. Może to jednak zadziałać na naszą korzyść, jeśli wypowiadamy się mądrze i potrafimy prowadzić owocną dyskusję. Ludzie szybko dostrzegą nasz autorytet. A to sprawi, że zapragną wiedzieć więcej. I sięgną po treści, które publikujemy.
12. Konkursy i akcje specjalne, współpraca z reklamodawcami
To prosty i szybki sposób na zainteresowanie ludzi naszą stroną. Konkursy bardzo łatwo jest promować na przykład na Facebooku. Nawet niewielka nagroda działa motywująco i ludzie chętnie wezmą udział, a może nawet polecą konkurs znajomym. Dlatego warto poświęcić więcej czasu na opracowanie angażujących zasad. Konkurs nie może być za trudny, ale i zbyt łatwy.
Minusem jest jednak to, że prawdopodobnie większość osób, które odwiedzą nas przy okazji konkursu, już do nas nie wróci. Istnieje spora grupa ludzi, którzy wyszukują wszelkie możliwe konkursy i skupiają się na walce o nagrody, a nie samej zabawie.
13. Budowanie własnej bazy mailingowej
Ta metoda służy raczej utrzymaniu ruchu niż zdobyciu nowego. Warto pamiętać, że pozyskanie nowego klienta jest średnio pięć razy droższe niż utrzymanie starego. Dzięki dodaniu na stronie możliwości zapisu na newsletter, budujemy więź odwiedzających ze stroną. A także i szansę, że – nawet jak o niej zapomną – wysłany przez nas mail ich przywróci. A przy okazji możemy zachęcać osoby zapisujące się do wyrażenia zgody na działania marketingowe. To stworzy nam dodatkowe możliwości monetyzacji.
14. Aktywność w branży poza siecią – spotkania, projekty, imprezy
Nie warto skupiać się wyłącznie na działaniach w Internecie. Jeśli prowadzimy solidną stronę i mamy mocną pozycję w swojej niszy, nie wahajmy się pokazać innym. Wszelkie spotkania na żywo to świetny sposób na pozyskanie kontaktów. Może to zaowocować nie tylko rzetelnymi czytelnikami naszego serwisu, ale także znajomościami biznesowymi, które mogą zaowocować w przyszłości.
15. Unikanie podejrzanych i nachalnych metod reklamowania
Ten punkt dotyczy łatwych źródeł pozyskania ruchu. Łatwych, bo przy budżecie w okolicach 10 złotych możemy w ten sposób pozyskać tysiące odwiedzających. Mowa o takich formach jak Pop-Up, Pop-Under czy automatycznie odpalane video.
Niestety osiągnięte efekty w większości przypadków będą wyłącznie statystyką. Szansa, że tak pozyskany użytkownik do nas wróci, jest bardzo mała. Pop-Upy i podobne reklamy to bardzo agresywna i wyjątkowo nielubiana forma przekazu. Nawet jeśli nam przysporzy to ruchu, będą to raczej osoby rozdrażnione i przeważnie takie, którym nie udało się kliknąć w przycisk zamykający reklamę.
16. Unikanie pustych treści i clickbaitów
Walcząc o odbiorców pamiętajmy przede wszystkim o nich. Co z tego, że stworzymy reklamę z hasłem, które przyciągnie miliony, jeśli większość z tych osób będzie rozczarowana po wejściu na stronę. A jeszcze mniejszy odsetek na nią wróci. Twórzmy przede wszystkim to, co jest przydatne i potrzebne. Nie ma sensu kopiować treści ani przepisywać na nowo czegoś, co jest już dobrze znane. Nie ma też sensu wrzucanie prostackich i rozdmuchanych artykułów wyłącznie pod SEO z nadzieją, że nikt ich nie przeczyta. Tym bardziej, że algorytmy wyszukiwarek zmieniają się na korzyść treści przyjaznych i przydatnych użytkownikom.
17. Coś ekstra – darmowy poradnik lub kurs
Dodatkowa atrakcja zawsze skusi. Szczególnie, jeśli będzie to coś naprawdę wartościowego i przydatnego. Jak na przykład praktyczny kurs e-mailowy czy dobrze rozpisany poradnik w pdf. Jeśli będziemy to rozdawać za darmo, ludzie nie tylko chętnie skorzystają, ale będą też dobrze kojarzyć naszą stronę. To również świetny sposób na zbudowanie bazy mailingowej.
Jak wiadomo każdy sposób jest dobry, jeśli działa. Dlatego warto testować różne rozwiązania. Internet to medium mierzalne, więc łatwo możemy porównywać efekty i wyciągać wnioski. Dbając o stały dopływ użytkowników, pamiętajmy jednak, że więcej korzyści przyniesie nam jakość, a nie ilość. W dłuższej perspektywie lepiej jest sprowadzić sto osób, które zainteresują się naszą stroną niż sto tysięcy takich, które od razu ją zamkną. Nawet jeśli zarobimy w ten sposób (np. na wyświetlaniu reklam), pozostanie niedosyt. Każdy chciałby przecież, żeby jego praca została doceniona. Podobnie jest z Internautami. Chcą czuć się ważni i nie lubią być oszukiwani. Dlatego warto widzieć w nich przede wszystkim ludzi, a nie liczby czy portfele. Wiele osób zarabiających na reklamach niestety o tym zapomina.